na lotnisku wita nas słońce, ale nie może być inaczej, w końcu to Kanaryoryginalne potwierdzenie odebrania depozytu przez wynajmującego, już się nie wymiga, że niby nic mu nie daliśmy :)La Paredszukanie tęczy pod skałami.Punta Guadalupe blisko La Parednawet się nie pytajcie jak bardzo byłem mokry po tej akcji :). (2). (3)Mirador del Risco de las Peñas. (4)no i nic mi nie zostało z przekąsek na ten dzień. pomyśleć, że spotkamy większe żarłoki na tej wyspie. (5)środek wyspy w okolicach BetancuriiAstronomical viewpoint Sicasumbre. (6). (7). (8). (9). (10). (11). (12)Betancuria. (13). (14)Mirador del Salmo blisko Jandia. (15). (16). (17)Mirador de Cofete na zachodzie wyspykrótka wspinaczka na Montana Aguda. (18)no i zaczyna się szukanie smakołyków :)cała okoliczna wioska już dowiedziała się, że rozdają orzechynie ma szans obronić się przed tymi natrętamii jeszcze na koniec wystawią ci językBarranco Pecenescal i początek całodniowego trekkingu. (19)w okolicy Jadnia i Costa Calma wyspa jest na tyle wąska, że w ciągu dnia można pokonać powrotną drogę z jednego wybrzeża na drugie. (20)i jak tu nie pobawić się na takim placu zabaw :)udało się zdobyć nowego skilla, w końcu kijki trekkingowe nie muszą służyć tylko do trekkingu. (21)Playa Larga, gdzie nie widziałem żadnych śladów, więc chyba za dużo ludzi tutaj nie dociera. (22)żeglarz portugalski, który potrafi nieźle poparzyć.    na plaży Larga spotkacie ich setki sztuk. (23)dron uruchomiony i w końcu można zobaczyć okolicę z szerszej perspektywy. (24)miała być krótka wędrówka max 10km, a wyszło jak zwykle, czyli ponad plan  (ok. 17 km)powrót do zaparkowanego auta zupełnie innym szlakiem ... a raczej bez szlaku :)